poniedziałek, 24 czerwca 2013

Moje życie obrało dziwną taktykę...

Najpierw pół roku depresji, teraz pół roku nie-depresji, które właśnie dobiega końca. Znów wszyscy naraz mnie opuszczają. Nie mam im tego za złe, jestem, jaka jestem. Czy ja w ogóle zasługuję na szczęście? Od niedzieli miałam złe przeczucie. Dziś obudziłam się o 5:00 z ogromnym bólem psychosomatycznym w klatce piersiowej, czegoś tak okropnego nie czułam nigdy. Wiedziałam, że przyjaciele mnie opuszczą, ale że On, tego się nie spodziewałam. I ta pieprzona bezsilność. Tak bym chciała to wszystko ratować, a nie mogę, jestem w stanie tylko stać i patrzeć, jak wszystko się sypie. Najważniejsze, że mogłam mieć te pół roku szczęścia, najistotniejsze są te wszystkie cudowne chwile.
Tylko boję się, że TO wróci. To było pół roku bez autoagresji. Teraz już nie będę miała motywacji, by tego nie robić. W sumie, to lepiej dla tych, którzy mnie zostawiają, znów zacznę spadać, nie chcę, żeby na to patrzyli. Nie będę dziś spać. Nie mam ochoty iść jutro na ognisko. Nie mam ochoty w ogóle nigdzie iść. Jest mi tak źle, że nie mogę nawet płakać, to tak boli, jakby coś dosłownie miażdżyło mi klatkę piersiową.
Nie przejęłam się aż tak bardzo tym, że najlepsza przyjaciółka już nie ma dla mnie czasu, bo był On.
A teraz nie będzie już nikogo.
Ale cieszę się, że w ogóle dane mi było przeżyć tyle cudownych chwil.
Oddałabym duszę za to, by to się nie kończyło.
Oddałabym część życia...
Ale takie rzeczy możliwe są tylko w filmach.
Dobrze, że mam chociaż co czytać, zatopię się w narkomańskim świecie dworca Zoo, zapominając o teraźniejszości.
Co powinnam zrobić? Na nikim mi tak nie zależy.
Wszystko jest tak cholernie trudne.
Najchętniej wyszłabym teraz z kimś na spacer. O 1:09. Pomyślała spokojnie.
Najpierw marzenia powoli jedno po drugim się spełniały, a teraz kruszą się jak skała.
Ta bezsilność.
Ta miłość, która rozsadza mi serce.
Ja NIE CHCĘ NIKOGO INNEGO.
I to wszystko tak nagle, tak... Czy ja zrobiłam coś złego? Nie chcę przyjaciół, chcę Jego.
Ale nic nie mogę zrobić, mogę tylko patrzeć, jak wszystko się pieprzy.
ZNÓW   TO     SAMO  ...
Tak bym chciała być w stanie dać szczęście. Jemu. Być. Razem. Bo wszystko miało sens. Teraz już nie będzie miało. Znów będą tylko książki, płacz, Pani Ż, nic, jedno wielkie N I C.
'Nastolatki wyolbrzymiają swoje problemy'. Tak, oczywiście. Jasne.
Nie ma to jak użalanie się nad sobą. Żałosne, wiem. Po prostu może ktoś ma taką samą sytuację...
Jutro wstawię ciąg dalszy opowiadania. O ile w ogóle jutro będę funkcjonować.
Bóg tak wiele mi pomógł, a teraz znów musi wystawić mnie na próbę?
Ja jestem za wrażliwa, za sentymentalna, za bardzo się przywiązuję, zbyt mocno zakochuję, za bardzo cierpię i ogólnie za mocno odczuwam te wszystkie emocje...
Trzeba wziąć się w garść. Tym razem będę udawać, że wszystko jest w porządku.
To wszystko jest za trudne...
Piosenki na dziś:

Słoń - Szczerze, Tałi - wesoły wiersz, happysad - na ślinę...

Muszę napisać jakiś wiersz i wylać z siebie te emocje.
Tak bardzo chciałabym cię przytulić... 'Nie jest dobrze i nie będzie dobrze już raczej. Co z tego? Kogo to obchodzi, że płaczę? Co z tego? Nie ma szczęścia, jest tylko zamęt [...]'

A więc, sama się o to prosiłam, gdyby nie ja, to już dawno wszystko by się skończyło. Tak, że cieszę się, że trwało tak długo.
Chciałabym się cofać w czasie i przeżywać wszystko od początku i od początku...

Żyć mi się nie chce. Po prostu nie chce. Zmęczona jestem już wszystkim.

Przepraszam za te żale, mogę wszystko szczerze napisać tylko tu.

Dziękuję, tak wiele się nauczyłam przez ten czas...

W ogóle co ja piszę, czuję się, jakbym żegnała się przed śmiercią.

Nic już nie ma sensu.

Aż by się chciało... Jak w tych wszystkich książkach... Nieważne.
I znów jeden wielki bezsens, mam ochotę roztrzaskać się o ścianę.
B E Z S E N S.

DZIEŃ DOBRY, TĘSKNIŁAŚ KOCHANIE, TO JA, TWOJA JEDYNA PRAWDZIWA PRZYJACIÓŁKA, DEPRESJA. ZAWSZE JUŻ BĘDĘ PRZY TOBIE I NIE POZWOLĘ CI ODDYCHAĆ, BO UWIELBIAM PATRZEĆ JAK UMIERASZ POWOLI I W CIERPIENIU. 

Gdyby to był tylko zły sen...

Dobranoc. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz